Osoby chętne do udziału w warsztatach mogą się zapisywać u księdza Piotra.
Warsztaty pisania ikon zaczynają się w każdą pierwszą sobotę miesiąca Mszą Świętą o godzinie 8.00 w kościele Cill Mhuire w Newbridge.
Pneumatofora Maryja niosąca Ducha Świętego. Opowieść Gosi
Ikony zawsze wzbudzały moje zainteresowanie. Fascynowała mnie ich oryginalność i bogactwo w nich zawarte. Miałam świadomość, że ponieważ są pisane powstają w mozolnym tempie i każda z nich ma pewnie swoją historię.
Zupełnie niespodziewanie było mi dane wziąć udział w warsztatach pisania ikon. Zgłosiłam się jako jedna z pierwszych osób nie bacząc na to, że nie posiadam zdolności plastycznych. Po prostu chciałam napisać ikonę.
Zagadnienia i pytania od strony technicznej związane z podstawami powstawania ikon zostały nam skrupulatnie wyjaśnione przez panią Joannę, która prowadziła warsztaty.
Z taką wiedzą zdawało mi sie, że to tylko formalność i kwestia czasu.
Pochyliłam się nad swoją deską. Kontury były na niej już naniesione. Wtedy dotarło do mnie, że będę pisać najpiękniejszą z kobiet Maryję Matkę Jezusa.
Ręka zaczęła mi się trząść. Nie mogłam sprawnie poprowadzić prostej lini. W ciszy odmawiałam modlitwę - proszę Cię Maryjo niech moje ludzkie słabości nie przeszkadzają mi w pisaniu Twojego Świętego oblicza.
Oddałam się pisaniu. Bogactwo tła w kolorze złota dało mi odczuć, że to nie będzie zwykły obrazek. W ciszy i z upływem czasu pisząc ikonę zrozumiałam, że prawdziwym bogactwem jakie skrywają ikony nie jest bogactwo widzialne w postaci złota i koloru farby ale bogactwo treści ikony i kontemplacja, której się oddajemy tworząc je. Więź emocjonalna i kontakt wzrokowy, historia postaci i jej życie wprowadza nas w inną przestrzeń duchową. Dziękuje Bogu za łaskę tego doświadczenia.
Pisanie ikony to proces czasochłonny, i tak po ludzku męczący dla kogoś kto nie jest przyzwyczajony. W chwili słabości udałam się na modlitwę przed Panem Jezusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. Miałam również możliwość skorzystania z sakramentu pokuty. Były to dla mnie osobiste rekolekcje, których nie zapomnę.
Wróciłam do domu z Maryją szczęśliwa, że spędziłam z nią tyle czasu. Mogłam jej tyle powiedzieć i patrzyłyśmy na siebie, a na koniec zabrałam Jej wizerunek do domu i podzieliłam się tą radością z najbliższymi.
Serdecznie dziękuję wszystkim tym osobom w sercach których zrodził się pomysł warsztatów pisania ikon w formie rekolekcji kontemplacyjnych.
Zachęcam każdego do spędzenia czasu na kontemplacji z Maryją.
Czas to wyjątkowy.
Rekolekcje pisania ikon w grudniu. Opowieść Uli
Ach co to był za dzień. Dzień w ciszy, dzień chwały, dzień w którym mogliśmy się dowiedzieć wiele o pisaniu ikon i o sobie samych.
Okazało się że na tych pięknych ikonach, a dokładnie Ikonie Matki Bożej Niosącej Ducha Świętego i inne jej nazwy jak: Pneumatofora (pneuma to duch, tchnienie), czy Przepełniona Duchem Świętym, Pełna Ducha, Oblubienica Ducha Św nic nie znajduje się bez przyczyny. Każda kropka, każda kreska, każdy odcinek ma swoje znaczenie. Nawet to że jej końcówka ucha jest jaśniejsza oznacza że nas sucha.
Mogliśmy przekonać się, że spieszyć się trzeba po woli i tak jak Jezus chodził po ziemi powoli tak nasze dłonie musiały zwolnić, a serca im wtórowac. Perfekcja była nieraz zgubą naszą bo okazywało się, że coś w nieskończoność chcieliśmy poprawiać. A wszystko to dzięki naszej kochanej pani Alince, która prowadzona przez Boga i na jego chwałę uczyła nas o tym co najpiękniejsze. No i oczywiście dzięki naszemu pasterzowi ks. Piotrowi, który użyczył nam swojego kąta, w którym to wszystko mogło się odbyć, przy wystawionym w Kaplicy Najświętszym Sakramencie i w obecności wszystkich świętych.
A muszę tu wspomnieć, że warsztaty pisania ikon zaczęły się najpiękniej duchowo udziałem we Mszy świętej i ten czas był mocno omodlony, co dało nam poczucie że nigdzie nie musimy gonić, że świat bez nas sobie da radę, a my bez niego przez tą chwilę. My uczestnicy warsztatów chcemy jeszcze raz bardzo podziękować za wspólnie spędzony czas.